&&&
4 lata później
Siedziałem w domu odpoczywając po
ostatniej ligowej potyczce z Zaragozą. Grałem w pierwszej drużynie
Realu Madryt i pukałem do bram reprezentacji. Od kiedy wyjechałem z
rodzinnego domu to w moim życiu się powodzi. Kariera idzie jak
należy, mam w dodatku przyjaciół zwłaszcza najlepszą
przyjaciółkę, która była moją sąsiadką. Jeśli chodzi o
dziewczyny to miałem jedynie dwie przygody, żadnego związku na
poważnie. W dodatku z Li rozmawiałem przez dwa i pół roku, a
później jakoś się nam kontakt urwał. Wiem, ze to też było z
mojej winy, ale jednak kontaktu już nie mieliśmy. Ale jednak
siedziałem na swojej kanapie w swoim mieszkaniu i grałem w FIFE
kiedy do mojego mieszkania bez pukania wpadła moja przyjaciółka.
- Hej Raul mam obiad dla nas. – zaśmiała się – Ugotowałam trochę za dużo a nie miał kto ze mną zjeść. Więc wpadłam do ciebie. – i przyniosła nam dwa talerze
- Dzięki Sara
- Ale co tam?
- Dobrze – uśmiechnąłem się do niej i zabrałem za jedzenie - Graliśmy przeciwko mojej dawnej drużynie i to dziwne uczucie
- Widziałam, nieźle kopali po nogach
- Heh...wiem
- I rozumiem, ze się lenisz
- Tak. I mam pyszny obiadek za który dziękuję – i dałem jej buziaka w policzek
- E tam. miałam dość nauki
- Rozumiem kujonku
- Nie jestem kujonem, nie uczyłeś się w szkole?
- Mało co
- Mogłam się domyślić, dlatego kopiesz piłkę i pewnie szlajałeś się codziennie z paczką nieuków – i mi wystawiła język
- Nie są nieukami – sam jej wystawiłem
- A ja kujonem
- Wiem – i dałem jej buziaka w policzek - Przecież wiesz że lubię sobie pożartować
- Wiem o tym i się dziwię dlaczego cię jeszcze lubię.
- Dlatego ze nie przeszkadzają ci moje wady
- No tak.
- Ale mam prośbę
- Jaką?
- Joselu potrzebuje kobiecej ręki – wiedziałem, że on się jej podoba tak samo jak ona jemu, ale jedno i drugie bało się zrobić pierwszy krok
- Do czego?
- Ma remont w mieszkaniu
- I co ja mam do jego remontu?
- Wiesz jaki on jest...bezguście totalne
- O nie Raul! Ja się z nim nie spotkam!
- Czemu?
- Bo on mnie nie lubi, może mieć każdą i niech pyta innych. – i skubała serwetkę
- Ale chce ciebie?
- Nie chce. Woli te bardziej doświadczone.
- Sara – i ją przytuliłem – Pójdę z tobą co? – uśmiechnąłem się do niej aby ją jakoś rozweselić
- No dobrze. Ale my nie wypalimy... bo patrz na mnie. jestem jakąś szarą studentką, która jest nieśmiała jak nie powiem co
- Ale on cię lubi
- Taa
- A nie?
- Nie wygląda na takiego.
- Znam go bardzo dobrze – zaśmiałem się - Lubi cię...i od razu zapytał czy ty byś mu nie pomogła
- Na prawdę?
- Tak. – i dałem jej buziaka w policzek – Uwierz w siebie.
- Nieśmiałym trudno. - i zbierała talerze - Ale nie wiedziałam, że słuchasz Lykke – i poszła do kuchni
- Tak. – i się uśmiechnąłem
- No wiesz... facet słuchający kobiety. Ale ma jedyny koncert w Madrycie
- Na prawdę?
- Tak, jedyny w Hiszpanii
- Może pójdziemy?
- Możemy iść, ale nie wiem czy będą bilety. Jest teraz niezłym kąskiem ale nie na naszym rynku. Zresztą śpiewa po angielsku tylko
- Zajmę się tym.
- Zresztą po co ci mówię jak jej słuchasz to wiesz wszystko o niej
- Nie...jak mi wpadnie w ucho piosenka to słucham jej na okrągło. Ale nie staje się od razu fanem wykonawcy
- To po co chcesz iść na koncert gdzie bilety kosztują kilkanaście euro?
- Bo chciałem gdzieś cię wyrwać i właśnie wpadłem na pomysł
- To mnie zabierz na kawę albo do kina a nie na koncert
- Ale to takie pospolite. Idziemy na koncert po to...jak to mówi moja babcia...się potrzepać
- Wątpię śpiewa same ballady. I głupio iść na jedną piosenką
- To posłuchamy więcej. No nie daj się prosić...może Joselu się wyciągnie?
- No dobra tylko kup jakieś najtańsze bilety, dla jakiejś Szwedki nie będę płacić aż tyle.
- Tak jest! A potem zabiorę cię na ciacho – i dałem jej buziaka w policzek
- Ciacho o północy? Lecz się
- Dla chcącego nic trudnego moja droga
- Ta a później wielka dupa i samotne życie. O dziękuje ci bardzo. Lepiej wrócę się uczyć. – i wyszła z mojego mieszkania i zostałem sam na sam z grą
Mmmmmmm Li jest piosenkarką:) Świetnie!;] Czekam na kolejny odcinek:) Mam nadzieję, że to będzie właśnie koncert;] Pozdrawiam, Jastylla:)
OdpowiedzUsuńUuuuu, Li wielka star.;> CIEKAWE jaka będzie jej reakcja jak zobaczy Raula. ;D;D
OdpowiedzUsuń